wtorek, 30 marca 2010

wschód slońca, jeszcze z marca...

rano.... 7.00, w drodze na uczelnię









1 komentarz:

  1. Powiem Ci Agusia, że przy takim Wschodzie słońca to chyba bym nawet tą zimę tam zniosła...:)
    Zresztą te ślaczki...bajka...a u nas jak posypią to już jest cud, a gdzie tam, żeby ładnie było:)
    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń